Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem

Nad Liwiec zajechali i SETKĘ pokonali

Kolejne wydarzenie za nami, tradycyjna comiesięczna SETKA pokonana. Tym razem przyszło nam się zmagać głównie z upałem, gdyż trasa okazała się wyjątkowo łatwa i przyjemna. Jak na złość zdecydowana większość trasy wiodła otwartym terenem, a cieniste odcinki leśne pojawiały się sporadycznie.
Ruszyliśmy z gościnnego ośrodka wypoczynkowego Halin w Pustych Łąkach położonego na lewym brzegu Liwca. Pierwszy przystanek w miejscowości Świniotop pozwolił nam zaliczyć punkt widokowy, z którego rozciągał się urokliwy widok na wysokie skarpy Liwca.
DSC07698
Już za chwilę sforsowaliśmy Liwiec i znaleźliśmy się na dobrze utrzymanej szutrowej drodze wiodącej wzdłuż Bugu. Urokliwa kraina łąk, z licznymi starorzeczami i meandrami czwartej pod względem długości rzeki w Polsce, cieszyła oko i pozwalała odetchnąć świeżym powietrzem.
Po drodze dane nam było spotkać całkiem z bliska majestatycznego bielika i inne drobniejsze ptactwo, które znalazło dom w Nadbużańskim Parku Krajobrazowym.
DSC07704
Pokonywanie kolejnych odcinków trasy sprawiało nam tyle przyjemności, że niechcący ominęliśmy zjazd do Broku, gdzie mieliśmy zjeść wczesny obiad. Na szczęście wszyscy zgodnie stwierdzili, że nikt nie jest głodny, więc mogliśmy kontynuować naszą podróż dalej. Szybkie uzupełnienie kalorii nastąpiło w sklepie spożywczym tuż przed Treblinką.
Wjeżdżając do Treblinki mijaliśmy kolejne monumenty upamiętniające tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się na tym terenie w czasie drugiej wojny światowej. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy istniał tam w latach 1941-1944. Uśmiercił on około 800 tys. osób.
DSC07725
DSC07739
DSC07740
Po zwiedzeniu obozu udaliśmy się w drogę powrotną. Trasa prawie w całości biegła Nadburzańskim Szlakiem Rowerowym. Jako, że były to prawie puste drogi asfaltowe uformowaliśmy zgrabny szyk i wykorzystując jazdę na kole czyli tzw. drafting (https://jadenarowerze.pl/jazda-na-kole-czyli-drafting/) bardzo szybko dotarliśmy do bazy.
Tu odbyła się ceremonia uhonorowania kolejnych członków klubu Légion cyklistę. Tym razem hucznie powitaliśmy w naszym gronie pierwszą kobietę, która SETKĘ pokonała ze Sportgas-em. Brawo Magdo, brawo Szymonie.
Koszulki
Kolejna setka już 16-tego lipca. Tym razem jedziemy z Konstancina-Jeziornej do Czerska. Zapraszamy.
Pokonana trasa do wglądu: https://www.strava.com/routes/2969351977104565942
DSC07728